W końcu dynia i u mnie!
Jeżeli macie to zróbcie. Idealna, ciepła, otulająca, słodka... Podałam z ukochanym cynamonem i jeżynami.
Dzisiaj salon perspektyw na Politechnice. Był ktoś może?
Głowa mi pęka, ale za to dorwałam w końcu tofu! I jogurty sojowe! A teraz herbata i serial.
Pierwszy raz taki widzę :)
OdpowiedzUsuńpycha!!
OdpowiedzUsuńAle piękny kolor! Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńDyniowy budyń? chcę koniecznie :)
OdpowiedzUsuńnie mam ale patrząc n aten budyń na pewno kupię :D
OdpowiedzUsuńDyniowy ? mmmm <3
OdpowiedzUsuńpycha!
OdpowiedzUsuńJak zdobędę dynię, to na pewno zrobię! Budyń musi być cudowny :D
OdpowiedzUsuńJa jadę na Salon Maturzysty we wtorek ;)
OdpowiedzUsuńWszystko co z dynią jest pyszne :3
OdpowiedzUsuńJest zdjęcie, podpis i rekomendacja. A gdzie przepis zgubiłaś? :)
OdpowiedzUsuńAh, przepis nic nadzwyczajnego! :3 Ja podgrzałam wymieszaną z wodą dynię, w kubeczku rozpuściłam mąkę ziemniaczaną i dodałam do gotującej się dyni :3 słodzidło do tego, cynamon :3
UsuńJutro wypróbuję z budyniem waniliowym!
Muszę się wreszcie skusić na dynię na słodko :)
OdpowiedzUsuńMoja dynia wciąż czeka by ją upiec i robić z niej takie pyszności! :) Kolorek piękny!
OdpowiedzUsuńjest dynia, jest pysznie! jesienne smaki zaczynają królować już wszędzie :)
OdpowiedzUsuńBył, ale chyba spóźniony się zgłosiłem xD
OdpowiedzUsuńO matko, idealny *.*
OdpowiedzUsuńDyniowy budyń? Wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuń