piątek, 17 października 2014

Figa

Przepyszna kakaowa owsianka z masłem orzechowym, musem z jabłek, bananem, figą i siemieniem lnianym


 Po miesięcznej nieobecności pojawiam się. Choćby na chwilę. 
Chciałabym napisać ,,wracam", ale sama nie wiem. 
Nie ma konkretnego powodu mojej nieobecności. Zapał do bloga ostygł, pojawiły się nowe osoby, nowe zajęcia i nowe obowiązki. Nie narzekam. Jednak mimo wszystko brakuje mi blogowania. Codziennie odwiedzam Wasze blogi, sprawdzam skrzynkę z nadzieją, że może pojawił się jakiś nowy komentarz, cieszę się, gdy widzę, że ktoś tu zagląda i ilość obserwatorów rośnie(egoistyczne podejście, ale naprawdę mnie to cieszy). Wciąż robię sobie królewskie śniadania, zapisuję Wasze przepisy, a także nie zapomniałam o tym, że w planach miałam stworzenie drugiego bloga. Cały czas o tym myślę. 
Wciąż jestem weganką. Ba! Nawet Rogalowi posmakowało wegańskie brownie! Nawet ostatnio odkryliśmy pewien fast food, który oferował tofu zamiast mięsa! 
 Wpadło do głowy mnóstwo pomysłów. Wpadłam na pomysł, żeby zdawać rozszerzony francuski. Mam tylko pół roku. Tylko albo i aż. Z maturą nie ma żartów. Staram się poświęcić francuskiemu jak najwięcej czasu. Staram się. Poza tym ,,pracuję" - dorabiam na udzielaniu korepetycji. Niektórzy mówią, żebym zwolniła. 
No i jest Rogal. I jestem szczęśliwa. 

Okej, wyżaliłam się. 
Miłego dnia!

PS. Chciałby ktoś może kupić glany?

16 komentarzy:

  1. Królewska owsianka na powrót! :)
    Jeżeli blogowanie sprawia Ci radość to nie masz innego wyjścia jak do nas wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętaj, że życie jest na pierwszym miejscu, matura jest jedna ( oby!) a blog powinien być przyjemnością anie obowiazkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brakuje tu ciebie, jak dobrze, źe u ciebie dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze czyta się takie notki, nawet jeśli nie zawierają zdań ,,oficjalnie wracam". bo fajnie wiedzieć, że dobrze Ci się żyje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepysznie! :)
    Fajnie, że jesteś. Mam nadzieję, że będziesz się odzywać co jakiś czas.
    PS. Kupić nie chcę, ale sama mam parę na sprzedaż...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że wróciłaś!
    Wygląda bardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie, blożek nie ucieknie, także spokojnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. cieszę się, że chociaż na chwilkę tu wróciłaś, czekałam na to :)
    też ostatnio za dużo chyba na siebie biorę ale poradzimy sobie z tym prawda?:)
    a owsianka no nic dodać nić ująć, idealna! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no nie ładnie tak! gdzie to się było przez ten miesiąc, co?! hehe :D ciesze się, że jesteś :) bądź dalej... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokładnie! Blog nie zając - nie ucieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wracaj jak tylko będziesz miała ochotę :) blog to ma być przyjemność, a nie przykry obowiązek.
    super, że się odezwałaś :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ro to co czujesz ze chcesz i to na co masz ochotę <3 ! Dasz radę choć pamietaj ze czasem i odpoczynek powinnien u ciebie zagoscic <3 !

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet nie wiesz, jak mi brakowało Twoich śniadań! Znajdź dla nas czas!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dobrze Cię TUTAJ widzieć! :*
    No i uśmiecham się jak czytam post, kochana!
    Plus druga para glanów do sprzedania u mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak fajnie, że mimo wszystko się pojawiłaś! Jak miło się czyta co u ciebie. To tak jakbyś spotkał się ze starym znajomym po długim czasie nie widzenia się :)

    OdpowiedzUsuń