poniedziałek, 16 czerwca 2014

Owsianka Rafaello

Gdzieś między uczeniem się na poprawy a uczeniem się na poprawy znalazłam trochę czasu na ugotowanie sobie owsianki!
Przysięgam, że czasu brak! A z tym wiąże się niestety to, że rano nie mam czasu na wymyślanie nowej owsianki(lubię improwizować w kuchni), a tym bardziej na gotowanie. Na szczęście dzisiejszy poniedziałek był fajny i skończyłam lekcje o 12! Wprawdzie dzień zaczęłam od mizernych parówek z roztopionym serkiem(mniam mniam mniam), ale po południu nadrobiłam stracony, owsiankowy poranek kilka straconych, owsiankowych poranków. Brakowało mi tego.

Swoją drogą zauważyłam, że sporo osób dziwi się z tego, że owsiankę gotuję na wodzie. Postanowiłam, że w niedalekiej przyszłości napiszę post o tym. Może kogoś zaciekawi.

PS. Dzięki wielkie za pomysły na chudy twaróg! Jesteście wielcy!


Dzisiejsza owsianka to zaspokojenie mojej chęci na kultowe Rafaello. Przyznam się, że nie szaleję na punkcie tego typu słodyczy, ale czasami lubię zjeść coś mega kokosowego.
Ta owsianka mi się udała.
Naprawdę wyraża więcej niż tysiąc słów. :)


Składniki: 

*płatki owsiane,
*wiórki kokosowe, duuużo wiórek,
*woda,
*białko jaja,
*aromat migdałowy,
*budyń, siemię lniane

Przygotowanie:

Płatki gotuję na wodzie. Dodaję białko, rozrobiony budyń(nie musicie, ja dodałam żeby było gęsto) i dużo wiórek. Na koniec aromat migdałowy. Przyozdobiłam wiórkami i siemieniem lnianym.



Spróbujcie, naprawdę warto. Żałuję, że nie miałam migdałów.

KOLEJNE PYTANIE: Co sądzicie o tym żebym założyła bloga pseudo-lajfstajlowego? Ten pomysł chodzi mi od dłuższego czasu po głowie :)


Dzisiaj wyjątkowo: Dobranoc Kochani!

11 komentarzy:

  1. Owsianka jak raffaello? Co za czary? Chcę!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie kokosowe owsianki, intensywnie kokosowe! :)
    jednak dla mnie o niebo lepsze są płatki na mleku , nie wodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta owsianka jest świetna ♥ fajny pomysl z tym blogiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Owsianka jak moje ulubione pralinki ? Chcę !

    OdpowiedzUsuń
  5. aaaależ ja lubię Twoje zdjęcia no, ależ ja je lubię! takie jasne, przejrzyste są :)
    hm, ja też często gotuję owsiankę na wodzie, mleka dodaję tylko odrobinę i sądzę, że naprawdę nic nikomu do tego. sama wiem jak chcę i jak powinnam jeść. a jak mi się zachce to i na herbacie zrobię, a co! za rafaello nigdy nie przepadałam (a np bounty to w ogóle nie znoszę), ale owsiankę kokosową uskuteczniałam już kilka razy i zawsze była jak najbardziej dobra ;)
    hm, ja chętnie takiego bloga będę czytać. no i to Twoja decyzja powinna być- chcesz- pisz

    ps. wiem, ze to pytanie z serii ,,jestę pasożytę" ale zdradzisz mi sekret layoutu (czy czegośtam, nie wiem, słaby ze mnie informatyk) Twojego bloga? chodzi o układ postów na stronie głównej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taaaka owsianka to skarb! Ale mi ochoty na coś kokosowego narobiłaś :D
    Ja owsiankę zawsze gotuję na wodzie, tylko daję potem do niej jogurt naturalny. Każdy ma na nią swój sposób :3

    Jeżeli masz ochotę to zakładaj, będę czytać!

    OdpowiedzUsuń
  7. niektórym owsianka smakuje bardziej na wodzie, innym na mleku - o gustach się nie dyskutuje :)
    a rafaello, nie dość że prześlicznie wygląda, to w dodatku na pewno musiała smakować nieziemsko :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł, lubię wsunąć owsiankę na śniadanie, a z wiórkami kokosowymi jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. taką mega kokosową to bym zjadła!
    chętnie przeczytam takiego posta, bo ja na wodzie jeszcze nie robiłam! :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda bardzo smacznie, świetne śniadanko! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno spróbuję, uwielbiam Twoje owsiane inspiracje - u mnie też na wodzie, więc dobrze wiem, o co chodzi ;)

    OdpowiedzUsuń